poniedziałek, 8 września 2014

Nauka, wszędzie nauka..

HEEJ!
Po tygodniowej nieobecność, wracam by napisać nową notkę. Niestety, musieliśmy wrócić do szkoły. Zaczęła się nauka, nie ma już wolnych dni ani nic w tym stylu. Nauczyciele, zaczynają zapowiadać sprawdziany, kartkówki, poloniści zapowiedzieli wam już pewnie lektury, no zwariować można.. Ja osobiście cieszę się, że wróciłam do szkoły, nudziło mi się już trochę w domu. Zadań domowych już trochę mam, dzisiaj pani polonistka podała nam termin lektury.
Podczas wybierania samorządu klasowego,  zostałam skarbnikiem. Dzisiaj wraz z moimi koleżankami organizowałyśmy integrację z klasą Ib gimnazjum. Razem z moją klasą było nas chyba 64, naprawdę ciężko jest ogarnąć taką ilość osób. Po jednej godzinie lekcyjnej miałam zdarte gardło..
Wiem, że piszę prawie o niczym, ale weszłam tu pomiędzy uczeniem się niemieckiego.


Dobry sen
Podczas chodzenia do szkoły powinniśmy spać 8-9 godzin by naprawdę być w pełni wyspanym. Jeżeli śpimy mniej, rano wstajemy z podkrążonymi oczami, niewyspani, marudni.. Wiem to gdyż, doświadczałam tego codziennie w tamtym tygodniu, spalam 6-7 godzin, nie miałam apetytu, byłam trochę osłabiona, nic bym nie robiła tylko spała, no po prostu totalna katastrofa.
Naprawdę radzę wam spać te 8-9 godzin, po tylu godzinach snu jesteśmy gotowi do przyswajania wiedzy w szkole, uważamy na lekcji.

Zdrowa żywność
Najczęściej rano wstając nie chce nam się jeść więc wychodzimy do szkoły na pusty żołądek. Do szkoły nie zabieramy, żadnych kanapek lub czegokolwiek do przegryzienia. Czasami siedzimy te 7 godzin w szkole, do domu wracamy ledwo co, bo jesteśmy nie dość, że zmęczeni to jeszcze głodni.. Przez takie coś niszczymy sobie nasz organizm. Idąc do szkoły starajcie się zabierać z domu, jakieś kanapki, jabłko czy marchewkę. Jeżeli nie mamy czasu rano na przygotowanie śniadania do szkoły, zróbmy to wieczorem. Jeżeli włożymy przygotowane kanapki czy coś innego do lodówki, to rano będzie nadal świeże.

Systematyczna nauka
Systematyczna nauka, to coś co powinniśmy pilnować. Ja staram się ten semestr zaliczyć z bardzo dobrymi ocenami, chociaż mam niecałe dwa miesiące do wystawienia ocen proponowanych, gdyż u mnie pierwszy semestr kończy się przed Bożym Narodzeniem. Także nie zwlekajcie z nauką, bo na koniec roku może być kiepsko.

To chyba wszystko co chciałam napisać. Następny post pojawi się albo jeszcze w tym tygodniu lub za 2, ponieważ za tydzień w poniedziałek wyjeżdżam na wymianę do Niemiec. Nie mam na razie pomysłu na następny post, jeżeli chcielibyście o czymś przeczytać, napiszcie w komentarzach, na jaki temat ma być następny post.
 Zachęcam do komentowania i obserwowania, każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

DOBRANOC!!

poniedziałek, 1 września 2014

Podsumowanie sierpnia

HEEJ!
Jak tam przeżyliście rozpoczęcie roku? Ja jakoś przeżyłam, musiałam zostać apelu jeszcze Liceum bo moja klasa przygotowała, takie jakby przedstawienie o 1 Września '39. Po całych apelach z przyjaciółką i koleżankami poszłyśmy na pizze, było mega zabawnie, ogólnie ten dzień był super.
Jak każda dziewczyna miałam mega dylemat co założyć na rozpoczęcie, po jakimś czasie zdecydowałam się ubrać to:

W ostatnim poście pytałam sie was czy chcielibyście post "Q&A". W komentarzach zadawaliście pytania na które teraz odpowiem.

Co zainspirowało mnie do założenia bloga?
Ogólnie założyłam go gdyż chciałam spróbować czegoś innego, chciałam zobaczyć czy mi to wypali i nie znudzi mi się to po kilku dniach, jednak bardzo wciągnęło mnie to całe blogowanie, z czego bardzo się cieszę.dziec

Czy mam jakąś ulubioną blogerkę?
Raczej nie, czytam dużo blogów, ale nie mam swojego ulubionego.

Jakie mam pasje?
Śpiewanie, ogólnie muzyka, moją pasją stało się też blogowanie.

Czy ktoś pomaga mi w blogowaniu?
Nie sama piszę wszystkie posty i pomysły na nie też są moje. Jedynie wygląd mojego bloga zrobiłam mi koleżanka z klasy, która też ma swojego Bloga Carpe diem. Bardzo jej za to dziękuję.

Moje najśmieszniejsze wspomnienie z dzieciństwa?
Miałam pełno śmiesznych przygód w będąc dzieckiem. Np. razem z moim kolegą z którym znaliśmy się od kołyski, nie mówiąc nic naszym mamą stwierdziliśmy, że pójdziemy do niego bawić sie na podwórko, mieszkal ulicę dalej, ale ja mieszkałam wtedy przy ruchliwej ulicy, więc nasi rodzice byli mega wściekli za to co zrobiliśmy. Lub też gdy mojego kuzyna z jego kuzynem zamknęliśmy na balkonie kiedy był trochę przeziębiony i na dworze było zimno. Mieliśmy wtedy z tego wszystkiego niezły ubaw.

Czy gimnazjum jest trudne? A może jednak nie jest?
Hmm.. ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, gdyż dopiero zaczynam drugą klasę gimnazjum. Fakt trzeba się trochę więcej uczyć i jest więcej materiały do ogarnięcia. Ale jakoś dla mnie gimnazjum nie jest aż tak trudne, po prostu żeby je ukończyć z dobrym świadectwem, trzeba po prostu się systematycznie uczyć.

Z pytan było tylko tyle, ale to i tak dobrze. W ciągu miesiąca przybyło mi troszkę ponad 300 wyświetleń. Jestem MEGA SZCZĘŚLIWA, że ktoś w ogóle czyta mojego bloga. Przybyło mi też 3 lub 4 obserwatorów z czego też się bardzo cieszę, mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Dziękuję za te wszystkie komentarze, które motywują mnie do napisania kolejnej notki.
Niestety zaczął się rok szkolny i posty postaram się dodawać raz dwa razy w tygodniu, w tym roku  biorę się ostro do nauki więc możliwe, że rzadziej będę tu przebywać, ale dam jakoś radę, niestety muszę już kończyć, gdyż jutro trzeba wcześnie wstać. Jeszcze raz wszystkim dziękuję!!
Miłej Nocy!!
Maria Pachom © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka