Po około 6 godzinach wylądowałyśmy w Pescara we Włoszech, przez cały lot rozmawiałyśmy i trochę się przespałyśmy, żeby nie być aż tak zmęczonym.
Gdy wyszłyśmy z lotniska znalazłyśmy wolną taksówkę i pojechałyśmy do hotelu. Po zameldowaniu sie pobiegłyśmy do pokoju. Gdy weszłyśmy ujrzałyśmy ogromny salon, dwa pokoje i wielka łazienkę.
-WOW, ale nam się trafił apartament. Powiedziałyśmy w tym samym czasie, gdy jeszcze przez kilka sekund tak stałyśmy w końcu, wyrwałam się i pobiegłam do wybranego przez siebie pokoju, który był w jasno niebieskich barwach. Na środku pokoju stało wielkie łóżko.
Juli pokój był podobny tylko w kolorze metalicznej szarości.
- To co, rozpakowujemy się i idziemy na plażę? Zapytała Julka
- A jakby inaczej, nie ma innej opcji. Odpowiedziałam jej.
Gdy tylko sie rozpakowałyśmy, zaczęła się toczyć walka która wejdzie pierwsza do łazienki, żeby się odświeżyć i przebrać w kostium kąpielowy.
W końcu się poddałam i Julka poszła pierwsza. Po 15 minutach wyszła z łazienki,miała na sobie kostium w kolorowe paseczki i szare szorty, swoje brązowe włosy, sięgające do łopatek zaplotła w luźnego kłosa.
- Dłużej nie można było siedzieć w tej łazience?? Zapytałam.
- No sory ale najdłużej zajęło mi zaplatanie włosów. Powiedziała lekko sfrustrowana.
- Dobra, dobra daj mi 10 min i będę gotowa. Julka w tym czasie włączyła TV i poszukała jakiegoś programu muzycznego.
Wyszłam z łazienki ubrana w swój turkusowy kostium, i narzuconą na to białą lekką sukienkę sięgającą do ziemi. Długie blond włosy uczesałam w niedbałego kucyka.
- No to co idziemy? Zapytałam z wielkim uśmiechem na ustach.
- Taak! Czekaj zobaczę, czy wszytko spakowałam do torebki. Telefon, okulary przeciwsłoneczne, ręcznik, krem chyba wszystko jest.
- Dobra chodź, bo jest już 14, a ja chcę już iść na plażę. I pociągnęłam ją za rękę w stronę drzwi.
Na plaży spędziłyśmy ponad cztery godziny, wracając do hotelu po drodze kupiłyśmy sobie lody, żeby się troche schłodzić od tego słońca. Wchodząc do apartamentu, powiedziałam:
- Teraz to ja się idę pierwsza wykąpać, może dzisiaj darujmy sobie i zostańmy w hotelu jutro wybierzemy sie na jakoś impreze, co ty na to?
- No dobra niech ci będzie, w takim razie ja idę się położyć na chwilę. No może być i tak jestem dzisiaj już mega zmęczona więc nie mam co mówić o jakiejkolwiek imprezie.
Stojąc w łazience przed lustrem gdy rozczesywałam włosy, usłyszałam jakieś szarpania za drzwi do naszego apartamentu, Julka też to usłyszała więc od razy pobiegłyśmy do drzwi nagle, one sie otworzyły a w nich stali dwaj przystojni chłopacy.. (chyba tak to się odmienia??)
Wczoraj wieczorem miałam czas to napisałam rozdział I, drugi pojawi się albo jeszcze w tym tygodniu jak będę miała czas napisać, chociaż wątpię, bo muszę się zacząć pakować, bo wyjeżdżam na wakacje w sobotę. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jeśli tak to napiszcie komentarz, będzie mi mega miło, że komuś się to w ogóle podoba :)
Resztę "opowiadania" będę dodawała tutaj
BLOG. Miłego czytania!! <3