piątek, 25 lipca 2014

Francja

Dzień dobry wszystkim!! Przepraszam za tak długą nieobecność, ale we wtorek wieczorem wróciłam z Francji. Najgorsza była podróż, jechaliśmy 24h totalna męczarnia. Na camping przyjechaliśmy strasznie zmęczeni, a że było już dosyć późno rozkładaliśmy namiot po ciemku. W pierwszy dzień przesiedzieliśmy kilka godzin na plaży, z czego troszkę się spaliliśmy. No i co tu opowiadać, camping był świetny, chcemy tam w przyszłym roku wrócić. W drugim tygodniu pojechaliśmy  do miasteczka Bormes les Mimosas. Z rodzicami nie mogliśmy się nadziwić małymi sklepiczkami, w których wszystko było zrobione z taką słodyczą, że aż nie chciało się wychodzić. We Francji ogólnie, jest inna kultura, inny klimat i tak dalej. Bardzo mi się tam podobało.






To zdjęcia z tego miasteczka, reszty zdjęć nie mam jak dodać, bo są na aparacie a nie wiem gdzie mam USB. To na tyle, możliwe że jeszcze dzisiaj lub jutro pojawi się Drugi Rozdział "opowiadania" na tym blogu KLIK.
MIŁEGO WIECZORU <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Maria Pachom © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka