Często rozmawiając ze znajomymi, próbują postawić swoją myśl, że jest najlepsza i bardzo dobra, a moja jest idiotyczna i bez sensu. Spotkałam się ze zdaniem, że oceny np. w szkole, mają wpływ na twoją wiedzę. Takie zdanie rozwaliło mnie kompletnie na kilka sekund i nie wiedziałam co powiedzieć. Co moją oceny do wiedzy którą czerpiesz z życia? Mimo, że mam 15 lat miałam kilka wzlotów i upadków, czerpie z tego wiedzę i wiem jakiego błędu w przyszłości nie popełniać. Więc jak mają wpłynąć na to oceny w szkole? Nikt nawet nie może mieć swojego zdania.. Przeraża mnie to wszystko.
Nie masz w ogóle dystansu do siebie, obrażasz się na każdym kroku, ale śmiejąc się i żartując z innych oczekujesz od nich tego czego ty nie posiadasz. Dystans do siebie w dzisiejszych czasach jest chyba aż ponadto wymagany. Sama mam ogromny dystans do wszystkiego, więc raczej ciężko mnie obrazić, ale kiedy ktoś powtarza w kółko to samo, potrafię się nieźle wkurzyć i nagle jest wielkie halo. Inni mogą się obrażać i wkurzać a ja nie? Ludzie pomyślcie czasami gdy już naprawdę doszczętnie z kogoś żartujecie jak poczulibyście się w takiej sytuacji? Czy zaczęlibyście śmiać się razem z innymi czy strzelili wielkiego focha?
Post jest pisany pod impulsem, więc przepraszam za błędy. Od połowy czerwca mam zamiar ruszyć z pisaniem bloga regularnie, ponieważ będzie to już koniec szkoły i będę miała dużo czasu na pisanie i przemyślenia.